head.log

dla wszystkich, lecz nie dla każdego | Krzysztof Kudłacik

prorokowania mundialowe

Co jest kurdelebele?
Poza Rafałem to jakoś nie widzę gorączki mundialowej u szanownego państwa, czyżby duH w narodzie osłabł?

Pozwólcie zatem, że ja napocznę.

Sprawa najłatwiejsza: mistrzem świata będzie Brazylia.

Sprawa druga – trochę trudniejsza, zwłaszcza jeszcze przed fazą grupową – Brazyli w finale zagra z Francją.

Sprawa trzecia – też łatwa: będzie bitwa uliczna w okolicach meczu Polska-Niemcy.

Sprawa czwarta – udział polskich piłkarzyków. Zakończy się po trzech meczach – czyli wieczorem 20-go czerwca.
Dla jasności: ja się będę jak dziecko cieszył, jeśli – jakimś cudem – wyjdą nasze piłkarzyki z grupy: nawet im tego życzę. Ale jestem realistą. A nie pesymistą.

Na koniec: mam problem z typowaniem wyników w tym mundialu. Tak normalnie – nie wiem, jakie wyniki będą. Cztery lata temu było całkiem inaczej – przewidziałem poprawnie wyniki spotkań Polaków oraz większość innych ciekawych spotkań. Pomyliłem się całkiem raz, a częściowo tylko raz – to znaczy: wygrał mój faworyt, ale innym niż sądziłem stosunkiem bramek.

Dobra – ja na ten raz skończyłem. Teraz wasza kolej.
Polska gooola! Polska gooola! Polska gooola!

Spurlock: sterydy arrow-right
Next post

arrow-left najpiękniesze niemki w pościeli
Previous post

  • RAFi

    18 czerwca 2006 at 19:01 | Odpowiedz

    Bardzo się cieszę, że Ghana wygrała. Obawiam się jednak, że jeśli uda im się wyjść z grupy, to zemści się ta ich nieskuteczność. Mnóstwo spalonych i kuriozalne błędy.

    Nedveda nie lubię, wręcz nie cierpię. ;)

  • byte

    2 lipca 2006 at 0:30 | Odpowiedz

    Ooooooops, nie wyszło z tym mistrzem świata :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *